Starałam się okroić zdjęcia, bardzo się starałam ... :) Wyszło ponad 70 ...
cyt. "wiola jak można robić 50 zdjęć jednego kamienia" hahah
... a no odpowiedz brzmi:
można! wiecie, jak to jest robisz zdjęcie interesującego Cię obiektu i
zmienia się światło i ta zmiana powoduje, że jeszcze "to" chcesz złapać,
że teraz jest świetnie i tak cykasz i cykasz :) I końca nie widać.
Bywa,że narobię zdjęć, po czym na dużym ekranie stwierdzam, że nic się nie nadaje, że nie złapałam tego co sobie wyobraziłam.
Zastanawiałam
się, czy dać komentarz do zdjęć, czy coś opowiedzieć ... i z tekstem
wstrzymam cię do kolejnego postu, a to dlatego, że prócz procesu
twórczego w weekend był też intensywny proces myślowy :) po nadrobieniu
prasówki licznych reportaży - które uwielbiam miałam totalny zawrót
głowy i tonę pytań :) Co mnie rajcuje w przyrodzie ? a no , to że zawsze
znajdzie "coś" co może zostać potraktowane jako "materia" do zrobienia
tego czegoś :) Natura daje nam wszystko! Oddychasz, jesz, zbierasz,
przetwarzasz, inspirujesz się i łapiesz dystans do świata. I mogę śmiało
stwierdzić, że się lubimy :) Mam słabość, do faktury, koloru, zapachu,
tekstury ... i wielką potrzebę patrzenia "pod nogi" ileż tam się dzieje
:)! warto przyjąć pozycję horyzontalną i patrzeć nie tylko przed siebie
ale i na boki :) Ziemia żyje. Co tu poniżej zobaczysz ? materiał, bardzo
okrojony podgląd tego co mi w duszy gra. To wszystko jest baza do moich
projektów czy ilustracji, to taki zapis, notes cyfrowy, który zostanie
użyty, kiedy nadejdzie jego czas. I tyle, zapraszam do mojego świata.
Naturalnie niektóre pokoje są zamknięte :) ... są tylko moje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz