środa, 18 czerwca 2014

Co lubią dzieciaki ?

O to jest pytanie :) ... pewnie co dzieciak to inne "lubienie" ...

Tyle jest szytych zabawek na rynku i jestem oczarowana, zaczarowana i i ciągle coś mi ląduje w "ulubionych", przez co zakładka pęka mi w szwach ... to postanawiam sobie w tym temacie zabrać głos, a co ! :) Dzieci mam ? mam! Sztuk dwie na stanu. I każdy kto wie, mam słabość do domków :) O ile lalek, misiów mamy dosyć dużo ... i niemal wszystkie są tak urocze, że nie wiadomo co wybrać ! ... ale jest mało produktów, w których by lale zamieszkały, zwiedzały. I pobudzały wrodzoną kreatywność dziecka. 

Dzieci wcale a wcale nie potrzebują wiele i wymuskanego w każdym calu "produktu". Dzieci potrzebują wskazówki i zaaranżowania im zabawy żeby samo zaczęło iść swoim torem i żeby zabawa nabierała mocy. Co jest dobre ? coś co można przenosić, przekładać, odwiązywać, przywiązywać, coś co jest "domkiem" bo taką ma nazwę, ale wcale nie musi zamykać się w tej określonej ramie ... niech w tym domku dziś mieszkają barbie, jutro konie a po jutrze niech będzie super garażem na autka! Idealnie by było, żeby to nasze "coś" można było zabrać na łąkę i do piaskownicy i do koleżanki i bawić się na dywanie :) niech tam będą kieszonki, poduszeczki, linki, kolorowe falbanki i wszystko to co da nam bazę do zabawy. 

A gdyby tak to można było przyklejać, bo te elementy byłyby na "rzep" ?! :) I jeszcze podział na domek czyli wnętrze i może ogródeczek z warzywami i jakieś miejsce do  zabawy ? o! Tak chcemy się bawić! Chcemy te Wasze słodkie lalki, miśki i inne zwierzaki ale chcemy też dla nich domki, kryjówki, dziuple - jak zwał tak zwał, ma być kreatywnie ale nie zamykajcie nam świata w określonych nazwach, my chcemy tworzyć nasz świat! :) Teraz jest nasz czas, czas magi i zabawy i tworzenia, chcemy być architektami naszego świata :) Liczę, że coś, ktoś pomyśli i może go to natchnie :) Do działa rodacy! :)

A tymczasem mój prototyp, co by was zainspirować.  Uszyty z płaszcza, który niestety uległ nieodwracalnej destrukcji ... Domek, to prostokąt, składany jak okiennica do wewnątrz klapy i jescze raz na pół, doszyłam uszy jak w torbie na ramię i szast i prast po skończonej zabawie cały majdan schowany!

Domek, płaski, składany do formy torby, czyli po zakończeniu zabawy składam to i niosę jak torbę :) Super, nie ? :D Forma otwarta, czyli dająca dziecku pełen wachlarz możliwości ! Ba, na lace będzie służyło jako kocyk pod tyłeczki :)

Moje uwielbiają, jak coś im wymyślę :) Julka narysowała a mama wydziergała. A Kornelka się nagadała :P Jak dokupię filc, pewnie coś doszyję :) i okienka, i drzwiczki, będzie super dom :D Ken już zrelaksowany, zatem chyba wyszło! 




















I tak oto moi mili, jednym ruchem caly majdan spakowany i można przenieść się w inny rejon mieszkania, co by tam zawodowo zrobić bałagan twórczy :)



6 komentarzy:

  1. no, no, no, jestem pod wrażeniem i super pomysłu i wykonania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie, kreatywnie i prosto! ;) SUper pomysł ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hihi rewelka, tylko ta barbi.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ssuper;) ja sie przymierzalam do uszycie xomku przenosnego ale to.mial byx tako domsk torebeczka.nic qymyslnego

    OdpowiedzUsuń