Meble pomalowane. Domalówka będzie na docelowym miejscu :)
Było bardzo trudno, nie radzę przemalowywać powierzchni"śliskiej", a porady z cyklu "wystarczy lekko zmatować" to bajka :) Co ważne, jeżeli naoglądacie się zdjęć w necie ze świetlistą bielą ... to w naszym klimacie fikcja. W naszym klimacie biel zawsze, ale to zawsze będzie lekko w odcieniu szarości! Spodziewam się na tych białych powierzchniach dodać coś graficznego, ale to będzie ewaluowało ... mebel musi stanąć w końcu na ojczystej ziemi :) Kusi mnie farba w odcieniu kremowym, moim zdaniem ten kolor jest wręcz genialny! a dlaczego ? otóż w każdym świetle wygląda inaczej! To niebywałe, ale w każdym świetle, naturalnym czy sztucznym wygląda inaczej! Przybiera naprawdę różne odcienie, ten kolor jak kameleon dostosowuje się do otoczenia i to jest fascynujące a co najlepsze! nie wydaje się "szarawy" jak biel ... I puenta tego taka, że moje białe meble może staną się kremowe hmmm ...
Ponieważ chwilowo jesteśmy na workach i kartonach czas umilają nam syreny! Czy nie są cudne! :) Jula ma fazę syrenią :D zatem są wszędzie!
Czy widzicie podobieństwo :)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz