środa, 2 kwietnia 2014

Słów kilka o ... psach :)

Witajcie! 
Zanim podsuszy się pudełko po mleku na domek :P będzie o .... psach. Temat chodzi mi po głowie od dawna, a teraz ku jest temu okazja, wiosna "idzie" i widzę ruch w nabywaniu pupili ... Czy przemyślany ? oj różnie bywa ...

Mam obecnie dwa psy. Oba z adopcji, jeden suczka z pseudo-hodowli ze Słowacji, która jest prawdziwą fabryką, namnażanie psów niemal taśmowo! Bila, miała cały pakiet problemów behawioralnych, o czym nie wie wiedzieliśmy, wychodziło wszystko w okresie adaptacji. Miałam psy przed dziećmi, byłam w ciąży i też miałam psy, ba! nawet z nimi chodziłam po łąkach, lasach i dolinach i żyję :) Nie przysło mi do głowy, żeby pozbyć się psów tylko dlatego, że dziecko w drodze. Ale muiałam takowe propozycje, oj miałam ...
Jak zaczeły siębóle porodowe, przy drugim dziecku, poszlam z nimi jescze na siku i qpkę :) ... a potem dopiero do szpitala :) 

Czy porwałabym się na kolejne tak trudne wyzwanie ? Nie wiem! To była bardzo ciężka droga, przywrócenie jej społeczeństwu, była jak dziki koń. Robiłam z nią mnóstwo sesji, po kilka minut. I jakoś po 2 latach z dzikusa przemieniła się w łabędzia :) Rozkwitła, co nie znaczy że wszystkie "demony" udało się odprawić, oczywiście że nie. Ale teraz da się żyć, da się wychodzić i nie bać, że coś ją spłoszy, że będzie stawała dęba ... Jest i była bardzo oddana, bardzo nas kocha i kocha być głaskana. Jest nieco dziwna ale gdyby nie ja to kto ? by się podjął i wytrzymał ? - tak to sobie tłumaczę. Drugi pies Bonus, super gość, wspaniały, zwariowany, kocha wszystko i wszystkich, totalny wariat :) zero problemów behawioralnych, jedynie pływać nie umie, może to przez to, że w okresie szczenięcym i młodzieńczym nie miał dostępu do akwenów ? Nie wiem i się nie dowiem. Potrafi popaść w tarapaty, ponieważ Bob wychodzi z założenia, że wszyscy są "mili i przyjaźni". Co oczywiście nie jest prawdą ;) ale on najwidoczniej w swoim psim rozumowaniu nie przyjął tego do wiadomości!

Psy mam teraz, miałam w okresie dzieciństwa wszystkie niemal możliwe zwierzaki. 
Bez zwierzaków nie ma domu. Muszą być i koniec.

Co mnie irytuje, jak słyszę tekst, "że kupię psa dla mojego dziecka". Otóż nie ma rasy dla dzieci, nie ma psa dla dziecka, dziecko nie powinno być obarczone odpowiedzialnością. I żadna rasa nie daje gwarancji że interakcja na polu pies + dziecko będzie prawidłowa. Są rasy, które mają predyspozycje zachowawcza, że bardziej lub mniej nadają się dla rodzin z dziećmi. Najgorsze co można zrobić, to pod wpływam "sweet foci" kupić szczeniaka i to na bazarze z kartonu ... Psy to radość, ale i wielka odpowiedzialność. Trzeba założyć wszystko, a i tak nas coś zaskoczy! Odpowiedzieć sobie na pytanie, czy dam radę prowadzić i dziecko i psa czy dam radę prowadzić wózek i psa na smyczy, co z wyjazdami, czy mam gdzie psa wyprowadzać, co jak okaże się, że pies ma całe spektrum problemów behawioralnych i trzeba go od podstaw zacząć socjalizować ... To jest tak, ciężka i wyczerpująca praca. Jeżeli pies ma jakiś problem dajmy na to nie toleruje innych psów to każde wyjście to strategiczny plan i trzeba absolutnie starać się przywidywać jego ruch i wyprzedzać, tzn. niwelować reakcję zanim ona nastąpi.... Bardzo obciąża to psychicznie i trzeba mieć wiedzę, żeby dobrze poprowadzić psa. Trudne ale możliwe o ile ma się mega determinację.

Co mnie dziwi ? Ludzi którzy nabywają owczarki a nie mają wiedzy odnośnie prowadzanie tej rasy. Moje psy mają całe mnóstwo psich kolegów ale ani jednego owczarka. Ilekroć spotykam kogoś z tym psem jest ściągany, korygowany albo co ma miejsce u jednej pani, którą spotykam "podnosi psa na smyczy niemal w pionie" żeby nas nie zagryzł. Te psy mają tak silny instynkt terytorialny, są tak energiczne i tak szybko się nakręcają,że trzeba dysponować nie lada widzą i czasem i możliwościami, żeby nie stworzyć demona! Do tej pory czekam na kogoś, kto ma owczarka i jest stabilny psychicznie i będzie się "bawił" ... Nie spotkałam. I osobiście boję się tych psów i omijam szerokim łukiem i owczarki ich właścicieli, którzy nie wiedzą co mają robić jak pies dostaje furii! może ktoś odczaruje moje myślenie o tej rasie, czekam. 

Czy wiecie, że każdą niemal rasę można w obecnych czasach adoptować ? Czy wiecie,że można stać się Domem Tymczasowym dla psa czy kota ? To znakomita szkoła życia i doświadczenie. Żeby stać się Domem Tymczasowym trzeba skontaktować się z daną fundacją czy stowarzyszeniem i umówić na spotkanie, którego celem będzie weryfikacja przez doświadczonych ludzi czy Wasz dom "się nadaje" i czy Ty się nadajesz :) na tymczasowego opiekuna. Jeżeli spełnisz wszystkie wytyczne w niedługim czasie otrzymasz psa i tu musisz już na wstępie określić, jakie masz doświadczenie i z jakim psem sobie poradzisz. Pies przebywa u ciebie przez okres "obserwacji" musisz opisywać co się dzieje, jak sobie radzi itd koszty karmy i weterynarza pokrywa fundacja która też czuwa nas Wami, i jest mega wsparciem. Jak już pies będzie określony, opisany, przebadany, jest kierowany oficjalnie "do adopcji" i szuka się Domu Stałego. A Ty co zyskujesz ? Doświadczenie, ugruntowanie swojej decyzji, że tak na pewno chcesz mieć psa :) lub wręcz przeciwnie, stwierdzisz "to nie dla mnie"! 
Ja zachęcam do adoptowania psów. Jeżeli przez fundację to masz pełen opis podopiecznego, wiesz co Cię czeka, możesz dobrać psa do swojego trybu życia albo pies wybierze Ciebie - też tak bywa :) Jednak zawsze pomyśl 10 razy, jeżeli lubisz kanapowe życie i weekend w galeriach to nie bierz psa w typie pierwotnym :) Jeżeli masz nieduże mieszkanie w betonowym osiedlu nie bierz owczarka bo ten pies oszaleje a ty razem z nim!Jeżeli jedziesz do schroniska, pojedz z kimś kto zna się na "psiej mowie" niech to będzie behawiorysta, szkoleniowiec ... Zróbcie kilka wycieczek i poproście aby dali psa na spacer, obserwujcie! Nie podejmujcie decyzji pod wpływem emocji. I trzeba pamiętać, że pies w nowym domu ma okres adaptacyjny. I jego zachowanie niekoniecznie musi być odzwierciedleniem tego jaki jest naprawdę.

Adopcja psa lub Dom Tymczasowy. 
Linki, zajrzyj, ja polecam rekomenduję :)!

Zajrzyj na forum w "psy gotowe do adopcji" w przedsionku znajdują się te, które w tym momencie są obserwowane w Domu Tymczasowym, ale w niedługim czasie też będą szukać człowieka.  
Goldeny, moje kochane :) Bardzo delikatne i kochające. Oddane i nie szczekliwe. Dynamiczne i energiczne :) Wspaniałe! :) Link poniżej:

Labki, dla mnie też jedna z ulubionych ras, ale uważam, że są mniej delikatne :) Takie czołgi na czterech łapach. Ale kocham je, bezwarunkowo :) Link poniżej:
http://www.fundacjaprima.pl/forum

I szkoła dla psów i całe mnóstwo porad i wskazówek, szkolenie metodą pozytywną! 
Gdzie szkolą i psy i ludziów :P  Link: http://wesolalapka.pl/

Nie kupujcie psów z kartonów, zza płotu, z niewiadomych miejsc i po mega "atrakcyjnej cenie" ... więcej z tego kłopotów niż radości ... Jeżeli suka jest z pseudo i nie miała styczności ze światem to jej szczeniaki również nie będę "proste w prowadzeniu". A pies stabilny psychicznie to połowa sukcesu i wielka ulga.

To wszystko tak w telegraficznym skrócie :)
Jeżeli coś Was zainteresuje to śmiało pytajcie, to jeden z tematów które uwielbiam :)

A to moje gamonie :) I ja ich człowiek :)
Jest ogrom kleszczy, absolutny nawał. Dziś wyciągnęłam znowu kilka :( Polecam Ektopar. 

























6 komentarzy:

  1. Gamonie masz przepiękne! :)
    Bardzo mądrze piszesz, każdy kto myśli o psie powinien najpierw zajrzeć do Ciebie. Zgadzam się z Tobą we wszystkim i bardzo się cieszę, że tu wpadłam. Ponownie przeczytałam coś ciekawego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia dziękuję :) Wpadnę do Ciebie ! Uśpię dzieci wieczorem i sobie spokojnie poczytam :)

      Usuń
    2. A serdecznie zapraszam w moje skromne blogowe progi ;)

      Usuń
  2. Ponoc dzieci swietnie rozwijaja sie w towarzystwie psow :) A psy macie piekne, az sie ma ochote po tej czuprynie wycurac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj Ewelina :P one do czochrania pierwsze i tylko czyhają na takich co będzie je smyrał i smyrał :)))

      Usuń
  3. Zgadzam się z Tobą całkowicie. Przeraża mnie to jak często decyzja o posiadaniu psa jest nieprzemyślana i jak niewiele trzeba, by pies stał się "kłopotem".
    U mnie jest dokładnie tak samo - bez zwierzaków nie ma domu :)
    Masz cudowne Psiury :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń