wtorek, 28 lipca 2015

SZAST I PRAST Odpowiada.






Kim jesteś? Rodzina? Marzenia? Zainteresowania poza tematem rękodzieła ?
Kobieta. Grafik. Ilustratorka.Temperamentna. Emocjonalna. Wrażliwa. Niezgodna, zawsze coś się we mnie buntuje, szczególnie jak oglądam wiadomości ... Racjonalne myślenie miesza się z ułańską fantazją. Nieco dzika momentami aspołeczna :) Matka, absolutnie dojechana na punkcie swoich dzieci. Dwa psy na staniu :) Marzenia ? zupełnie banalne, żeby wszyscy którzy są mi bliscy byli zdrowi i bywali szczęśliwi. Chciałabym dalej mieć zdrowe dłonie, żebym mogla tworzyć, są moim narzędziem pracy. Dbamy o siebie i żyjemy w symbiozie :)

Jaką masz nazwę marki, którą skrupulatnie budujesz ?
Szast i Prast :) Nazwa którą nadała lata temu moja Julka :) U nas to wszystko tak szast i prast nie ma przestojów, ciągle w biegu i niedoczasie.
 

Czy projektowaniem graficznym zajmujesz się zawodowo czy jest to jedynie pasja, potrzeba wyrażenie siebie ?
Jest to mój wyuczony zawód, ale i wielka pasja u mnie wszystko tak funkcjonuje nie umiem działać na pół gwizdka, wchodzić w jakieś pół relacje, zadowalać się banałami. Wieczna poszukiwaczka tego "czegoś" w sobie i u innych ... Wchodzę w coś głęboko albo wcale. To moja praca nie mam innej "prawdziwej" :) Projektuję realizuję materiały reklamowe dla firm. Projektuję również plakaty autorskie, które można nabyć.

Czy wszystkim zajmujesz się sama czy masz pomocników ?
Nie mam świstaków, pracowników :) Sama i z wielką pomocą mojego m i dzieci. 
Wszyscy musimy współgrać i działać zespołowo. Inaczej nie damy rady funkcjonować i siebie zjemy z frustracji :)

Masz ulubiony motyw przewodni ? 
Tak :) mam nawet kilka, które są mi bliskie, przede wszystkim są to zwierzaki, las, przyroda. Kocham projekty które są ucztą dla oka i umysłu. Takie przy których ktoś się zatrzyma i pomyśli. Jest to dla mnie osobiście arcy ważne. Słowo + Obraz = Wielka moc!
 
Co spowodowało, że zdecydowałaś na poświecenie swojego życia tworzeniu ?
U mnie to było niemal oczywiste, rysowałam odkąd pamiętam, dzięki temu przeszłam podstawówkę i liceum bez szwanku :) a że byłam nieśmiała, to to moje tworzenie i wielka pasja ogromnie mi pomagało ... Po liceum zahaczyłam o Studium Plastyczne potem dostałam się na ASP. Oczywiście kiedyś nie było takiego zawodu jak "grafik" a przynajmniej jako dziecko o nim nie wiedziałam, nie było komputerów. Moje zawodowe marzenia krążyły wokół malarstwa, projektowania ubioru czy pracy z dziećmi jako pani od plastyki. Jedyne co wiedziałam, że mój zawód musi być związany z tworzeniem. Męczyłam się w innych okrutnie. Męczyło mnie nawet ubieranie się w okręslony sposób, który wymaga korporacja. Z sentymentem wspominam za to pracę w agencjach reklamowych. To był mega dynamiczny okres, tak dobrze się w tym rytmie czułam. Ale to nie jest rodzaj pracy dla kobiety która chce mieć dzieci i dom :) Moja droga była dosyć kręta ale miałam niewiarygodnie szczęście spotykać na swojej ścieżce fantastycznych ludzi! Dużo brałam, słuchałam, testowałam siebie na rożnych zawodowych płaszczyznach :) I jestem. Tu i teraz.

Jak wygląda u Ciebie proces tworzenia ? 
Nie ma reguły. Nie ma utartego schematu.  U mnie wszystko niemal opiera się na wyobraźni, intuicji i doświadczeniu. Kiedyś jak zaczynałam, bywało że zmuszałam się do jakiegoś projektu, którego nie uczułam. To nie jest dobre rozwiązanie. Nie da się tak pracować, to wyniszcza, podcina skrzydła ... ale jeść i żyć trzeba, więc nie zawsze ma się to co się chce! Życie to nie bajka. Nie warto jednak brnąc w coś, co nie daje minimalnej przyjemności, szkoda na to energii. Wiem, że najlepiej wychodzą mi projekty, które czuję, z którymi sama bym się utożsamiała. U mnie jest tak, że najpierw się zapoznaję z tematem, słucham tudzież czytam wytyczne i najczęściej bywa tak że już to widzę, to brzmi nieco abstrakcyjnie, ale tak mam :) Mam już w głowie wizję tego co chcę zrobić i potem to po prostu realizuję. Bywa że projekt mi się rozjeżdża, że kolor który miałam w głowie i forma absolutnie się ze sobą kłócą, nie pasuję i nie współgrają! I projektuję o odnowa, aż znajdę idealne rozwiązanie. Inaczej nie wydam "projektu". W życiu nie jestem tak drobiazgowa jak w projektowaniu :) Ja ogóle o projektowaniu, kolorach, nowych formach czy tekstach myślę dużo i zawsze :) 
 
W czym jesteś dobra i za co lubisz siebie ? 
To pytanie, zawsze jest takim STOPem, mam wrażenie, że ludziom w PL trudno jest mówić o sobie w samych superlatywach. Mi jest trudno. Uczę się tego! Uczę się być dla siebie dobra i miła. Sama siebie czasem głaszczę i nagradzam :) ... Dobra jestem w tym co robię, w projektowaniu, bo to nie tylko mój zawód ale i pasja, coś co jest we mnie, coś czego ja potrzebuję. Za co lubię siebie ? za to że nie jestem i nigdy nie będę wielkomiejską paniusią! za to że nie wchodzę w jakieś relacje żeby coś ugrać, zyskać ... Za to że nie muszę mieć 20 torebek, 80 par butów i nowych sukienek ... za to że umiem cieszyć się drobiazgami, za to że codziennie się staram być dobrym człowiekiem, pomimo sporadycznych przykrości ze strony losu czy ludzi.

Czy jesteś kobietą sukcesu ?
Tak, bo mam dwie cudne córeczki! To mój absolutny sukces. 
Tak, bo zadowolona z tego co robię. Udało mi się zrealizować naprawdę sporo dobrych projektów. Udało mi się nie zrezygnować z tego co kocham po latach posuchy i zwątpienia ... Ale sukces to chyba jest coś co "trawa" do czego się dąży. W każdym momencie życia odnosimy jakieś sukcesy. Zatem wszystko przede mną! 
Skąd czerpiesz inspirację ? Co pobudza Twoją kreatywność ?
Kiedyś, kiedy nie było internetu inspirację czerpałam oglądając albumy malarskie, typograficzne z projektowania itd teraz też są mi bliskie, ale mam dookoła tak dużo bodźców, że trudno się nie inspirować :) Wszystko mnie ciekawi, od ludzi na ulicy do sztuki, trendów, kolorów, przyrody, dzieciaków i ich pojmowania świata od zwierząt po miasto i wieś, pogoda, słońce czy deszcze ... Ja po prostu chłonę i wydalam w formie miłej dla oka :)
 
W chwili słabszego dnia i braku mocy jak ładujesz akumulatory do dalszego działania ?
Jak mam słaby dzień to muszę to z sobą przegadać. Nie zmuszam się do niczego, leżę i myślę albo idę z psami do lasu po czym jak jestem gotowa to robię swoje. 
Co wyróżnia Twój produkt ?
Detal. Kolor. Teksty. Drobiazgowość. Forma.
Lubię prace w których dużo się dzieje. Lubię patrzeć na plakat czy inną formę sztuki i dostrzegać za każdym razem coś innego! Mam tak z dzieciństwa, lubiłam obrazy, lubiłam się w nie wpatrywać i dostrzegać te wszystkie niuanse.

Co ma wpływ na to jak wygląda twoja twórczość ?
Samopoczucie. Ludzie. Energia. 
Miewasz wątpliwości czy idziesz dobrą drogą i w to co robisz ?
o matko temat rzeka! :) Ja miewam non stop wątpliwości na różnych płaszczyznach mojego bytu :) Wiem, że to co robię jest częścią mnie - to jest niepodważalne. Ale też ogromnie dużo od siebie wymagam i bywam dla siebie bardzo surowa i krytyczna. 
Ale tez lubię to co tworzę nie mam oporów żeby na moje prace patrzeć i czuć dumę. 
 
Czy masz swoje dzieło z którym jesteś związana emocjonalnie ?
Tak. "Tekst dom jest tam gdzie my" jest mi bardzo bliski, tęsknię za rodzicami, siostrami, czasami chciałabym mieszkać ze wszystkimi w jednym domu, żeby w razie z czego otoczyć ich skrzydłem i chronić. Nie przywiązuję wagi do rzeczy i dlatego uważam że gdziekolwiek będziemy, ważne żeby razem! Dom będzie wszędzie jeżeli będę z bliskimi. Lubię też moją chmurę "Po deszczu zawsze wychodzi słońce" - byłam na wielu zakrętach ale zawsze z podniesioną głową i zawsze pomimo zwątpienia wychodziło do mnie słońce! Uwielbiam misie i używam ich dosyć często, do tego chmurki, grochy i generalnie człowiek u mnie żyje w symbiozie ze zwierzętami, którym często nadaję cechy ludzkie :) Kochamy u nas w rodzince plakat "Jak to nie ma nic słodkiego" - to tekst z mojego dzieciństwa, który słyszała moja mama ale i mój, bo teraz ja go słyszę od świtu i nocy :)
W zasadzie darzę sentymentem każdy z moich plakatów :) U mnie wszystko jest niemal osobiste, dzielę się tym. 

Czy to co planujesz przed przystąpieniem do pracy odbiega od produktu końcowego ?
Czasem odbiega od tego co zaplanuję. Dlatego, że nie zawsze koncepcja w moich myślach pokrywa się z rzeczywistością. Czasem zbyt się kłóci i muszę to "ograć" od podstaw. 
 
Czy w tworzeniu talent jest najważniejszy ?
Talent. Lojalność. Kreatywność. Uczciwość. Doświadczenie. I duma. 

W tworzeniu kierujesz się głównie trendami czy tym, co Ci w duszy gra i z czym możesz się identyfikować ?
Byłabym ignorantką, gdybym powiedziała, że nie interesują mnie trendy ... ale interesują i jestem na bieżąco. Aczkolwiek w mojej pracy nie są kluczowe. Nie wchodzę w niektóre tematy, choć wiem że są na fali i dobrze się sprzedają! Nie sprzedaję swojej duszy a swoje prace z którymi się identyfikuje, pieniądze nie są nadrzędnym celem w moje twórczości. Idę swoją ścieżką.
 
I pytanie, które nurtuje wszystkich, którzy chcieliby zacząć ... czy projektowanie się opłaca ? 
To nie jest kwestia opłacalności. Ważne jest doświadczenie, cel, uczciwość i to coś co powoduje, że odczuwasz niemal fizyczną potrzebę projektowania. To cecha której nie nabędziesz. Każdemu kto zaczyna radzę najpierw drogę poprzez agencje reklamowe, biura projektowe, drukarnie ... A przede wszystkim opanowanie oprogramowania i technologii druku! Ważne też jest żeby projektować to co jest zgodne z Tobą. Nie można bezceremonialnie kopiować innych! I czerpać z tego korzyści ... ale to kwestia uczciwości i sumienia ...

Czy masz dobrą i sprawdzoną radę, dla osób, które mają pasję i chciałyby zacząć i na tym zarabiać? 
Nie wiem czy pokusić się w ogóle o wypowiedz w tym temacie ... To trudny temat i dosyć osobisty. I jeżeli zaczynasz, dobrze jest mieć bliskich którzy Cię wesprą! To cholernie ważne. Ważne jest przede wszystkim nieprzeinwestowanie, nie można wchodzić w duże koszty własne w momencie kiedy nie ma przychodów. Wszystko roztropnie. Założenie działalności jest obecnie dosyć proste. Na początku radzę pracować w domu w wydzielonej przestrzeni. Chyba że masz pakiet zleceń, które pozwalają na opłacanie pracowni ... Początki są trudne, ale do odważnych świat należy!

Założyć działalność i stać się kapitanem okrętu ?
To wszystko zależy od miejsca w którym się obecnie znajdujesz. I czy możesz na kogoś liczyć czy jesteś sama. Zachęcam ale nie mówię że jest kolorowo. Trzeba być mega nakręconym i nastawionym na ciężką pracę. Będzie pot i łzy, będzie radość i smutek ale jak dotrwasz będziesz absolutnie szczęśliwa i dumna :) U mnie początki były trudne ... bywało że żałowałam. Przetrwałam. A jak dalej będzie życie pokażą. Staram się bardzo każdego dnia!
 
Jak pogodzić tworzenie i prowadzenie firmy  z prowadzeniem domu, wychowaniem dzieci itd. ? 
Ja nie wiem :) Czasem czytam porady "jakie to jest proste" ale to są bzdury. Zderzenie z rzeczywistością płata figle :) Czasem pracuję całą noc, bo w ciągu dnia nie było to możliwe, czasem pracuje z doskoku. Najgorzej jest jak dzieciaki chorują. Wtedy choruje cały ułożony system :) I wszystko leży. Bywa,że sama na siebie jestem zła że pracuję a dziecko tam pozostawione same sobie. Oczywiście jest to wyolbrzymienie i nadinterpretacja, ale każda matka tak ma. Miota się pomiędzy praca a domem i ze wszystkich sił stara się wszystkich zadowolić. Nie umiem, żyć bez dzieci i bez wyrażania siebie w projektowaniu. Staram się żyć w symbiozie z tymi żywiołami ale czy one się godzą ... bywa i tak :) ale często się kłócą, spierają i nienawidzą. Uważam, że kobiety są tak silne i mobilne że zawsze dadzą radę w każdej sytuacji! Nie można mówić o pełnej zgodzie bo zawsze ktoś jest poszkodowany ... albo dziecko które akurat chciało grać w piłkę albo praca która leży i czeka bo Ty postanowiłaś grać w piłkę :) Jednak najważniejsze jest dziecko, pracę nadrobisz a relacje z dzieckiem nie bardzo ...


Gdzie można Ciebie znaleźć ?
Serdecznie zapraszam :)

9 komentarzy:

  1. Czy biorąc udział w akcji trzeba odpowiedzieć na wszystkie pytania, czy można wybrać jakąś część z nich? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Natalia :) Można wybrać, a można też pokusić się o szczerą rozmowę z samym sobą :) Może wyjść arcy ciekawie :) Pozdrawiam i czekam na Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie jest poczytać o kimś,poznać kogoś bliżej, kogo plakaty witają Cię każdego dnia od razu po otwarciu "oczętów". Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ela, to ja dziękuję za poświęcenie czasu na tekst :)

      Usuń
  4. Znalazłam plakt Dom jest tam gdzie my - i zauroczył mnie. Czy mogę go użyć jako nagrody w konkursie z okazji pierwszych urodzin mojego bloga? Podając oczywiście wszelkie dane :O) Już go mam i czeka na oprawienie - a ja czekam na zgodę :O)
    Już stałam się gorącą wielbicielką Szasta i Prasta ;O) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Mama :) :) Nie bardzo rozumiem, kupiłaś u mnie plakat i chcesz go potraktować jako nagrodę w Twoim konkursie, tak ?

      Usuń
  5. Mama a to jasne, ja tam nic na przeciw nie mam :) To Twój plakat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To wdzięcznam wielce :O) Wolę zapytać, żeby potem nie było totamto...

    OdpowiedzUsuń