poniedziałek, 2 czerwca 2014

Świat tonie w zieleni

... wszystko się zieleni i kwitnie! :)
Jest bosko! Powinna wejść ustawa odnośnie obowiązkowego relaksowania ludzi z korporacji, codziennie powinien autokar pracowniczy wywozić ich poza miasto żeby się wytarzali na łące :) Oczyszczające! :) Ciekawe czy takie zdjęcia "krzaczorowate" interesują tez innych czy są wartością jedynie dla tego co je robił ? hmm Ja mam tysiące zdjęć przyrody i wcale nie chodzi tu o jakiś kunszt fotografii ...., ale jest to mój prywatny zapis przyrodniczy :) Taki zielnik ale w wersji współczesnej - cyfrowej. Czasem mam wrażenie, że zabudują wszystko i znikną kaczeńce, stokrotki, mlecz, chabry! W ogóle czy ktoś z młodych podrostków potrafi nazwać przynajmniej pięć kwiatków na łące ?
Ja nawet zimą wracam do tych zdjęć, jedni nie mogą żyć bez czekolady a ja bez łąki :) Cudnie, że Gdynia tak dba o "zagajniki" i żeby na osiedlu była zieleń i pozostały przynajmniej namiastki "buszu". Nieskromnie powiem, że Chwarzno to najpiękniejsza dzielnica Gdyni. Zielona po horyzont! Cisza i spokój, śpiewają ptaki, pieją koguty, sarny biegają po łąkach i konie ! Tak, tu nawet są konie! :))) ... ku uciesze moich dziewczyn :)























I Kornelka ;) "zaczytana" i tak zastana, najwyraźniej cisza w pokoju nie musi oznaczać demolki! :)

4 komentarze:

  1. prawdziwa dusza artystki w Tobie- zdjęcia piękne, projekty super. Co tam w tej głowie jeszcze siedzi. Ja po 9 latach w korporacji powiedziałam dość i zaczynam swoją wielką przygodę. Wiatr w żagle, optymizm, uśmiech na ustach i do boju!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już dawno się pożegnałam :) we mnie są dwie sprzeczności :P ba! cholera wie czy tylko dwie :) Ja kocham pracować, ale też kocham przyrodę i jak pracowałam całymi dniami i w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że nie pamiętam jak wygląda kura i jak miękka jest sierść psa to powiedziałam do widzenia! Adoptowaliśmy dwa psy i przybyły na świat die istotki i jakoś leci! Ale to nie jest kraina miodem płynąca ... zlecenia są albo ich nie ma ... ale są falami a potem długo, długo nic. Trzeba wyrobić sobie mocny kręgosłup! I jakoś dać sobie radę :) Grunt to wiara w to co się robi i że to jest po prostu "niezłe" - tego akurat ciągle się jeszcze uczę :)! I trzeba unikać energetycznych wampirów, o to jest ważna zasada :P Do góry! nie w dół, DO GÓRY UP! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. nie noooo, wszystko fajnie, ale przegrałam z robakami i innymi pająkami! zostaję przy spacerze, po prostu spacerze w lesie i nad morzem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie tam u Ciebie :) Poleżałabym na tej łące... potrzebuję w końcu odpocząć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń